Autor |
Wiadomość |
vera3 |
Wysłany: Nie 14:31, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem... |
|
|
piecht |
Wysłany: Nie 18:20, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Kubuś Puchatek, jak to prawdziwy niedźwiedź, zapadał na zimę w sen zimowy ssąc łapę. Prosiaczek, jak to prawdziwa świnia, bezwstydnie to wykorzystywał. |
|
|
korzonek |
Wysłany: Pią 13:39, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
Spotyka Czerwony Kapturek w lesie wilka i wilk mówi:
- Podaj mi adres babci, to Cię pocałuję tam gdzie jeszcze nikt Cię nie pocałował!
Czerwony Kapturek odpowiada:
- No to chyba w koszyczek... |
|
|
trocki |
Wysłany: Śro 16:09, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Młode małżeństwo je zupę, niespodziewanie żona oblała sobie bluzkę i mówi
-No nie wyglądam jak świnia
-No i jeszcze zupą się oblałaś |
|
|
stanleyy |
Wysłany: Nie 16:53, 11 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Siedzi blondynka w restauracji i płacze.
Nagle pyta się jej pewien chłopak:
- Dlaczego płaczesz?
- A bo mówią że blondynki są głupie.
- A ja ci pokażę że to nie prawda!
podszedł do rudej i mówi:
- Idź sprawdź czy cię nie ma w domu.
Dziewczyna usłyszawszy te słowa popędziła do domu.
Nagle blondynka odpowiada z śmiechem:
- Faktycznie głupia , ja bym zadzwoniła!!!!! |
|
|
ziemek |
Wysłany: Pią 15:04, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Polak,Niemiec i Rusek jadą na safari.
Po powrocie pytają się:
- Niemiec, co upolowałeś?
- 10 surykatek i 1 bawoła afrykańskiego, a ty?
- Ja zabiłem 2 lwy, 20 surykatek, 5 bawołów afrykańskich i 1 żyrafę. A Ty Polaku co upolowałeś?
- 50 surykatek, 5 lwów i 9 nokilli.
- Co to?
- Takie czarne, rękami i wrzeszczy:"no kill,no kill." |
|
|
franki |
Wysłany: Wto 23:56, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Rozmawiają dwie blondynki:
- Och, macie nowy stół!
- Tak, wczoraj mąż przyniósł od stolarza.
- Masz dobrego męża. Mój był wczoraj w konserwatorium i nie przyniósł do domu żadnej konserwy. |
|
|
marianoo |
Wysłany: Nie 14:24, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
W zimowy wieczór gajowy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo.
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu... |
|
|
tedde |
Wysłany: Pon 23:36, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem... |
|
|
ziemow |
Wysłany: Nie 15:12, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wynalazca prezentuje w Urzędzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pudełeczko z dziurką i mówi:
- W ten otwór wkładamy twarz. W środku są dwie brzytwy, które błyskawicznie golą.
- Ale przecież każdy ma inne rysy twarzy!
- Tylko przy pierwszym goleniu! |
|
|
kryspin |
Wysłany: Śro 16:08, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa... |
|
|
elite |
Wysłany: Nie 14:00, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień. |
|
|
jeremyp |
Wysłany: Pią 15:50, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
Babcie rozmawiają o swoich wnukach.
- Mój będzie ogrodnikiem, cały dzień siedzi w ogródku i grzebie w
ziemi.
- Mój będzie lekarzem, cały dzień bandażuje lalki.
- A mój będzie pilotem, cały dzień macza szmatę w benzynie, wącha ją i
mówi: "Babciu, ale odlot!" |
|
|
jeremy |
Wysłany: Pią 18:46, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy:
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik. |
|
|
ziutas |
Wysłany: Sob 12:32, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
W kuluarach sejmowych poseł szepcze na ucho do posła:
– Żona zdradza cię z trzema naszymi kolegami z ławy.
Na to drugi, wzruszając bezradnie ramionami:
– Nic na to nie poradzę. Mają większość. |
|
|